Przejęcie placu budowy przez wykonawców musi być niesłychanie poprawnie wypróbowane. Całościowe wykonawstwo zobligowane jest do sprawdzenia poprawności wytyczonego terenu z planami papierowymi. Każda budowa, w tym też i budowa hal kojarzy się z podziałem robót budowlanych na etapy. Hale stalowe inaugurują swą podróż budowy oczywiście od przejęcia placu budowy przez wykonawcę.
Po przejęciu placu ze względu na to, że konstrukcje stalowe powstają zazwyczaj z detalów prefabrykowanych, ciężkich oraz montowanych na wielkościach, wykonawca ma obowiązek ogrodzić teren i założyć na ogrodzeniu właściwe tablice informacyjne. Będzie to robione ze względu na bezpieczeństwo osób trzecich, aby nikt nieupoważniony nie poruszał się po budowie w tracie prac. Konstruując hale stalowe daje duży nacisk na przestrzeganie przepisów BHP.
Kolejnym cyklem zaraz po zabezpieczeniu budowy oraz zaopatrzeniu jej w należyte środki socjalne dla pracowników rozpoczyna się budowa. Hale stalowe są w stanie być obiektami chwilowymi, czy też cały czas posadowionymi – można także zdecydować się na najem, hale namiotowe do wynajęcia. Znaczy to, że można je z w pewnych sytuacjach zwinąć jak domek z kart jednakże na budowę hali stalowej niezbędne jest pozwolenie i oparcie jej na fundamentach. Pierwszym detalem prac budowlanych jest wytyczenie niwelacyjne terenu i zebranie humusu z miejsca gdzie będzie posadowiona hala.
Ważne jest aby nie przebrać wykopu, bo narusza się wtenczas stałą a równocześnie rodzimą konstrukcję gruntu, co może doprowadzić do szybszego osiadania obiektu. Skutkiem tego każdy wykonawca stara się nie kopać za dużo ani za głęboko. Kolejnym etapem jest wylanie fundamentów pod budynek. Polega to na zrobienie szalunku, innymi słowy deskowania oraz ułożeniu zbrojenia. Fundamenty pod hale są w kształcie kwadratów w celu podtrzymania całej konstrukcji, innymi słowy głównych ram hali, jakie przenoszą najwięcej obciążeń z budynku na grunt. Zbrojenie przy takim rodzaju fundamentu jest w formie szczególnej siatki połączonej z prętów o słusznej średnicy.
Redakcja